,,A co to, proszę waszmości, za różnica, złoty, siny, sraczkowaty czy w kratkę?''
- Cześć :). Tytuł posta został zaczerpnięty z opowiadania Andrzeja Sapkowskiego ,,Miecz przeznaczenia''. Ja użyję go w trochę innym kontekście, niż zrobił to pan Sapkowski. Mam na myśli książkę Harper Lee ,,Zabić drozda'' i problem rasizmu.
- Akcja powieści toczy się w czasach, gdy w Stanach Zjednoczonych trwała jeszcze segregacja rasowa. Sytuację w kraju i to, co dzieje się na świecie obserwuje mała dziewczynka - Jean Louise alias Smyk. Nie rozumie ona jeszcze dlaczego w Europie Żydzi są prześladowani, a w jej ojczystym kraju Afroamerykanie są odseparowywani od ,,normalnych'' ludzi. Nie rozumie dlaczego jej ojciec stał się wyrzutkiem społeczeństwa po tym jak został adwokatem Murzyna oskarżonego o zgwałcenie białej dziewczyny. Mężczyzna jest niewinny, ale większość ludzi woli wierzyć dziewczynie i jej ojcu przez wzgląd na ich kolor skóry. W podstawowy motyw dyskryminacji Kolorowych wplecione zostały najróżniejsze przygody i problemy Smyka i jej brata Jeremiego. Książka warta przeczytania ;).
- Teoretycznie w większej części świata rasizm nie istnieje. W praktyce sprawa ma się trochę inaczej. Swastyki, obraźliwe napisy na murach... Nie wiem co jest tego powodem. Różnice w wyglądzie, w kulturze, w religii? A może po prostu zwykła nuda i brak rozrywki? Chęć poprawienie sobie nastroju? ,,Charakter człowieka najlepiej określa się przez to, co uznaje on za śmieszne''. Widocznie te słowa są niektórym mało znane. Smutne. Ale sprawa nie dotyczy tylko ludzi innych ras. Wystarczy, że będziemy wyróżniać się poglądami, zaczniemy się ,,dziwnie'' ubierać, a społeczeństwo nas zlinczuje. Nie wiem jak wy, ale ja dziękuje za taką wolność słowa i wolność osobistą. Czas segregacji rasowej minął ale problem nie.
,,Przeszłości nie można zmienić, choć teraźniejszość jest odzwierciedleniem tego czym byliśmy. Lecz by iść naprzód, nie możemy oglądać się za siebie''.
- Kilka słów na marginesie:
Zanim w III Rzeszy na dobre rozpoczął się holocaust w gazetach ukazywały się karykatury Żydów, przedstawiające ich jako osoby z długimi i nieproporcjonalnie wielkimi nosami i workiem pieniędzy. Taka akcja propagandowa, mająca na celu w ludziach zaszczepić do nich pogardę. Czyżby plan Hitlera był na tyle dobry, by ta pogarda i kpina przetrwała do naszych czasów?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz