Ach, nareszcie nowa notka!

No, witajcie.
Jak pewnie zauważyliście znów mnie nie było,bo ograniczam komputer.
Dziś zgapię od Homemade i zrobię taki miks..
Zacznijmy od muzyki i spektakli. Tak wiem , mam dziwny gust muzyczny ale fajnie by było gdybyście popatrzyli na te utwory..
Zacznijmy jednak od przedstawienia Les Lunettes które jest zarąbiste i w ogóle trzeba je zobaczyć. Na dole macie zwiastun.

God, to jest super.. I dostało kilka nagród już.

Ale teraz trochę muzyki. Wiem, pewnie wam się nie spodoba.

Zapomniałam dodać że większość piosenek jest z Les Lunettes (czytaj Le Lunet)

Pamiętajcie o tym że ja też was lubię.

A teraz kilka obrazków...

I moje honorowe obrazki.. Nie są one genialne, są na szybko ale przynajmniej uratowałam swój artystyczny honor! (mam 6 z plastyki)..

Ahh..jakie to romantyczne.

No dobra, było by tego więcej ale notka mi się zresetowała..i kompromitować się chyba dalej nie będę.

Na koniec polecę film "The Thuman Show".

Do zobacznia.